
Kuba (lat 8) chodzi do II klasy szkoły podstawowej. Tata zgłosił Kubę na zajęcia z terapii ręki po tym jak kolejny raz nie mógł przeczytać co syn napisał w swoim zeszycie, ponieważ jego pismo było mało czytelne. Kształt liter zlewały się ze sobą, trudno było chłopcu utrzymać się w liniaturze a także rozczytać samego siebie. Kuba nie lubił pisać, sprawiało mu to dużo trudności i zabierało dużo czasu, gdyż chłopiec miał bardzo wolne tempo pracy. Z postury był większy od swoich rówieśników, nie pociągał go żaden rodzaj sportu i niechętnie podejmuje czynności manualne typu rysowanie, malowanie czy lepienie. Jego rozwój ruchowy był zawsze powolniejszy niż u rówieśników, za to w bardzo dobrym tempie przebiegał rozwój intelektualny. Kuba to mądry, bystry i twórczy chłopiec.
Kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy Kuba niechętnie angażował się w jakiekolwiek czynności. Przy pisaniu podtrzymywał głowę ręką, nieprawidłowo siedział i trzymał długopis, szybko się zniechęcał. Widoczne było słabe napięcie mięśniowe całego ciała i niska motywacja do działania.
Pierwszym etapem naszej pracy była poprawa motoryki dużej, aby móc przejść do motoryki małej. Poprosiłam tatę Kuby, aby poszukali takiej aktywności ruchowej, która będzie sprawiała Kubie przyjemność. Zaczęli od codziennych spacerów, po których chłopiec prowadził statystyki zapisując ilość przebytych kroków. Potem stopniowo wprowadzili przejażdżki rowerowe i zajęcia na basenie. Równolegle rozpoczęliśmy zajęcia z terapii ręki, ale nie od pisania, lecz od poprawy koordynacji wzrokowo-ruchowej. Bawiliśmy się piłeczkami, szarfami, kręglami, klockami i pałeczkami, uczyliśmy się żonglowania, składaliśmy origami, nawlekaliśmy, przyszywaliśmy guziki, lepiliśmy z plasteliny i różnych mas.
Wykonywaliśmy wiele różnorodnych czynności zanim przeszliśmy do pracy z kartką i narzędziami do pisania. Początkowo Kuba rysował różne wzory na dużych płaszczyznach, ćwicząc duża motorykę i prawidłowy chwyt przyboru pisarskiego a sukcesywnie przechodziliśmy do mniejszego formatu. Stopniowo poprawiała się sprawność ruchowa chłopca, a co za tym idzie poprawa dużej motoryki, zoowocowała poprawą małej motoryki.
Dziś Kuba jest w klasie III, zakończyliśmy już terapię ręki i przyniosła ona wymierne korzyści. Chłopiec pisze czytelnie, wzmocniła się jego napięcie mięśniowe, poprawiło tempo pisania i wzrosły chęci do podejmowania aktywności ruchowej. Teraz już nikt nie ma trudności z przeczytaniem tego co Kuba napisze, a on sam wspomina nasze spotkania jako świetną zabawę.
Jeśli Twoje dziecko ma problemy z pisaniem, zapraszam na stacjonarną terapię ręki do gabinetu terapii pedagogicznej i logopedycznej KU SŁOWU w Brwinowie.