Julka (lat 7) z wielką radością szła do pierwszej klasy. Szybko jednak zaczęły mnożyć się problemy: z głoskowaniem wyrazów, zapamiętywaniem kształtów liter, wiązaniem litery z głoską,  czytaniem pierwszych wyrazów. Mama widziała, jak początkowy entuzjazm Julki powoli zamieniał się w niechęć do szkoły. Miała poczucie, że stawiane tam wymagania przerastały aktualne możliwości córki. Zgłosiła się z Julką do gabinetu na terapię pedagogiczną po  zebraniu rodziców, na którym dowiedziała się, że córka sobie nie radzi. Odpowiedni dobór metod pracy spowodował, że po dwóch zajęciach w gabinecie i codziennej pracy w domu, dziewczynka potrafiła przegłosować czterogłoskowe wyrazy, a po miesiącu czytała proste zdania. Julka znów z radością chodzi do szkoły, bo odnosi tam sukcesy.

Celem terapii pedagogicznej jest stymulowanie rozwoju dziecka i wyrównywanie braków  w tych zakresach, które są dla dziecka trudne. Najprościej mówiąc terapia pedagogiczna polega na wsparciu dziecka w procesie nauki. Aby móc to dobrze zrobić, diagnozuję aktualne możliwości dziecka i jego trudności, a potem wyznaczam strefę najbliższego rozwoju czyli małe cele, które dziecko jest w stanie osiągnąć, po zrobieniu różnorodnych ćwiczeń.

 

Opowiem o tym, na przykładzie Julki. Kiedy spotkałyśmy się po raz pierwszy w moim gabinecie terapii pedagogicznej i logopedycznej Ku Słowu, dziewczynka potrafiła rozpoznać tylko pierwszą głoskę w nagłosie wyrazu. Nie słyszała co jest na końcu, nie potrafiła przegłoskować nawet prostego wyrazu typu kot, oko czy las. Zaczęłyśmy od prawidłowego wybrzmiewanie pojedynczych głosek czyli krótkiej realizacji spółgłosek /k/, a nie /ky/, /t/ a nie /ty/. Badałyśmy jak układa się język przy każdej z nich, bo przecież każda głoska w wyrazie to inne ułożenie języka. Kiedy dziecko  potrafi połączyć ruch języka z głoską, którą słyszy, bardzo szybko odnajduje drogę do głoskowania. Bardzo ważny był też dobór odpowiedniego materiału do ćwiczeń, a więc zaczynałyśmy od najprostszych trzygłoskowych wyrazów, od nagłosu, przez wygłos, aż do przegłoskowania całego wyrazu. Ćwiczyłyśmy syntezę i analizę głoskową w zabawie, grając w gry planszowe i konstruując własne. Julka wycinała, naklejała, konstruowała, dobierała obrazki w pary z wielką radością i starannością. Gotowe materiały zabierała do domu i codziennie razem z mamą utrwalały przerobiony materiał, grając w gry i bawiąc się w szkołę, w której to Julka była nauczycielką, a mama celowo robiła błędy, aby córka mogła ją poprawiać. Te doświadczenia umocniły dziewczynkę a poczucie sukcesu dało jej radość  i motywację do dalszej pracy. Od głoski przeszłyśmy do litery, budując proste wyrazy z klocków i czytając je metodą ślizgania, czyli przez wydłużanie wybranych głosek, aby mieć czas do odszyfrowania następnej litery w wyrazie. Julka potrafi już przeczytać proste zdania i daje jej to ogromną satysfakcję, kiedy idzie z mamą na spacer, zatrzymuje się w różnych miejscach i czyta napisy nad sklepami i nazwy ulic.  Okazało się, że nauka czytania bez stresowania jest możliwa, a pokonanie początkowych trudności w procesie nauczania, zmienia w dziecku podejście do szkoły i motywuje do dalszej pracy. Potrzebne jest tylko odpowiednie wsparcie w odpowiednim czasie.

Powyższy przykład dotyczył ćwiczeń z zakresu analizy i syntezy słuchowej, ale w terapii pedagogicznej pochylam się nad różnymi trudnościami u dzieci. Czasem dotyczą one koncentracji uwagi i pamięci, słuchu fonematycznego, orientacji przestrzennej, percepcji wzrokowej, koordynacji wzrokowo – ruchowej, sprawności manualnej, ortograficznej lub matematycznej.  Każde dziecko jest inne i ma swój własny zestaw trudności, a czasem się one łączą i trzeba jednocześnie pracować na kilku płaszczyznach.

I chociaż może się wydawać, że czasem nauka czytania i pisania dla dziecka to „droga przez mękę” to lubię być przewodnikiem na tej drodze i pokazywać, że stymulowanie rozwoju dziecka, może przyjmować formę zabaw i ćwiczeń, które są dla dziecka przyjemne, a jednocześnie przynoszą pożądany skutek. Terapia pedagogiczna jest jak obrazek, który można ułożyć z trzech puzzli, a z nich najważniejszym jest dziecko, ale potrzeba jeszcze dwóch: rodzica i terapeuty, aby osiągnąć pełny sukces.

Strona stworzona ze środków pozyskanych w konkursie
"100 najlepszych projektów na zwiększenie poziomu cyfryzacji w firmie"
zorganizowanego w 2020 roku przez PARP.